niedziela, 8 kwietnia 2012


Część 6 ,,Pamiętnik"

Mei i Tia obudziły się. Było dziesięć do dziesiątej. Trener przez głośnik poprosił wszystkich o przybycie do sali treningowej za 15 minut. Drużyna nie była zadowolona z tej informacji. Przecież wczoraj wygrali puchar galaktyki a teraz mają trenować. Dziewczyny ubrały się, umyły, wyczesały włosy i były gotowe. Szły korytarzem prowadzącym do sali treningowej. Gdy wszyscy znaleźli się na miejscu trener powiedział:
- Snow Kids wczoraj byliście wspaniali. Jestem z was dumny. Doszliście tak daleko i wygraliście. Chciałem się was zapytać czy będziemy zdobywać puchar Galactik football po raz czwarty, oraz ogłosić że dzisiaj organizujemy zabawę z okazji waszej wygranej.- skończył mówić i uśmiechnął się. Drużyna była zachwycona z tej informacji.
- Go Snow Go! - krzyknęli.
- Do następnego pucharu mamy dużo czasu, który przeznaczymy na treningi. Ale od Adin dowiedziałem się że liga organizuje turniej piłki nożnej, który odbędzie  się za tydzień.- oznajmił. Drużyna nie mogła się doczekać. Rozeszli się do pokoi aby odpocząć przed zabawą. Mei przeglądała hologazetę, co chwile spoglądając na przyjaciółkę która pisała coś do małego zeszytu. W końcu spytała:
- Co robisz Tia?
- Pisze pamiętnik.- odpowiedziała. Po chwili Tia wstała, włożyła zeszyt do małej szuflady. Ubrała kurtkę i stanęła w drzwiach.
- Idę odwiedzić rodziców, wrócę przed zabawą. - oznajmiła. Mei jeszcze chwile leżała oglądając telewizje w końcu podeszła do szuflady. Była bardzo ciekawa tego co myśli o niej przyjaciółka, ale wiedziała że nie zachowuje się fer w stosunku do niej. Wahała się jeszcze przez dłuższą chwile, otworzyła go. Na pierwszej stronie Tia opisywała Rocketa i spędzone z nim chwile. Mei nie chcąc tego czytać otworzyła zeszyt na ostatniej stronie.
,,Od dłuższego czasu podoba mi się D'Jok, chłopak mojej przyjaciółki." - Mei przełknęła ślinę i czytała dalej. ,,Dzisiaj organizujemy zabawę, podczas której powiem D'Jokowi o moich uczuciach do niego. Mam nadzieje że on czuje do mnie to samo, ale nie chciałabym zranić tym Mei. Pożyczę dziś od Mei sukienkę, pomaluje się i uczesze. Poproszę Thrana żeby zagadał Mei, a ja zostanę z D'Jokiem sam na sam." - Mei skończyła czytać, odłożyła pamiętnik i usiadła na łóżku. Musiała wszystko to dokładnie przemyśleć, poukładać to sobie w głowie. Z jej oczu poleciało kilka łez. Wiele by dała żeby móc się komuś wyżalić, ale komu? Swojemu chłopakowi przecież o tym nie powie, Thranowi i Ahito też nie, Rocketowi tym bardziej nie. Został tylko Micro -Ice. Postanowiła pójść do niego i tak też zrobiła. Stanęła przed drzwiami i zapukała. Usłyszała męski głos.
- Kto to?
- To ja Mei, masz chwilę? - spytała. 
- Jasne. - odpowiedział i otworzył drzwi. Mei usiadła na łóżku D'Joka  którego nie było, ponieważ poszedł odwiedzić ojca i piratów.
- Dzisiaj czytałam pamiętnik Tii. Pisała w nim że kocha D'Joka i dzisiaj chce mu to wyznać. - powiedziała łamiącym się głosem. Chłopak bardzo się zdziwił. Po raz kolejny D'Jok był w czymś lepszy od niego. Ale na takie myślenie nie było czasu. 
- Mogę ci jakoś pomóc Mei? - spytał smutnym głosem.
- Tak, myślę że tak, Tia poprosi Thrana żeby mnie zagadał, a ona w tym czasie porozmawia z D'Jokiem.
- Chyba niezbyt rozumiem. Czyli co mam zrobić?
- Postaraj się nie spuszczać z oka D'Joka. Nie pozwól mu nigdzie iść z Tią.. - mówiąc to rozpłakała się. Micro - Ice przytulił ją po przyjacielsku.
- A jeżeli nawet mu to wyzna to przecież wiesz, że D'Jok cię nie zostawi, jesteś dla niego całym światem. Nie martw się. - pocieszył ją.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz