niedziela, 15 kwietnia 2012

Część 11 ,,Znowu razem"

- Tia, proszę spróbujmy zapomnieć o tym wszystkim co się stało. Niech wszystko będzie tak jak dawniej. - powiedziała i uśmiechnęła się.
- Mei ... Tak się cieszę! Dziękuje. - Rzuciła się w ramiona przyjaciółki.
- Dobrze, nie mówmy już o tym więcej. Jestem ciekawa kogo Arch wybierze do drużyny, a ty? - Dziewczyna nie chciała już o tym mówić, więc zmieniła temat.
- To na pewno będzie  ktoś z akiliana. - odpowiedziała.
Przed hotelem stało mnóstwo kandydatów, każdy z nich chciał dołączyć do trzykrotnych zdobywców pucharu. Clamp zaczął pojedynczo wpuszczać ich do holotrenera. Żaden z nich nie był nawet w połowie tak dobry jak drużyna.
- Następny. - powiedział Clamp.
- Wątpie że znajdziemy kogoś o takim poziomie. - westchnął trener.
- Arch, patrz ona jest całkiem dobra.
- Hmm... Włącz szybsze tempo.
Dziewczyna bez problemu odebrała piłkę klonom, minęła obrońców i z wielką siłą i celnością trafiła do bramki.
- Wydaje mi się że znaleźliśmy zawodnika, co o tym myślisz? - spytał zadowolony Arch.
- Jest bardzo dobra. - potwierdził. Dziewczyna wyszła z holotrenera.
- Jesteś bardzo utalentowana, czy chciałabyś dołączyć do drużyny?
- Oczywiście że tak! - uśmiechnęła się. Bardzo cieszyła się że wkrótce zagra ze swoją ulubioną drużyną.
- Fantastycznie. - ucieszył się trener. - Najbliższy mecz zagrasz z Snow Kidsami na pozycji napastnika.
- Trenerze kiedy będę mogła poznać drużynę?
- Po południu o czternastej jest trening. Clamp zaprowadzi cię do twojego pokoju. Mam nadzieję że zdążysz się rozpakować.
- Dobrze, będę punktualnie. - powiedziała. Wzięła swoją walizkę na kółkach i poszła za technikiem.
Mei i Tia cały czas rozmawiały, musiały nadrobić stracony czas.
- Nie mogę się doczekać treningu, poznamy zawodnika i zobaczymy co potrafi. - zaśmiała się Tia.
- Dawno nie byłyśmy na zakupach, jak myślisz wyrobiłybyśmy się przed treningiem? - zaproponowała Mei.
- To świetny pomysł, chodźmy.
Dziewczyny przebrały się i poszły do jednego z ulubionych sklepów Mei. Gdy tylko dziewczyna minęła próg pomieszczenia szybkim ruchem wzięła z sklepowej półki kilka swetrów i bluzkę. Pierwszy który przymierzyła był błękitno granatowy z małą kokardką służącą jako broszka.
- Co myślisz Tia? - spytała.
- Hmm.. Jest ładny, ale w twojej szafie wisi identyczny!
- Nie! Tia, tamten jest zupełnie inny. On jest błękitno fioletowy i nie ma broszki. - uśmiechnęła się.
- Dobrze, jak uważasz.
Po trzydziestu minutach Mei wybrała trzy różnokolorowe swetry i bluzkę która podobała się Tii. Podeszła go kasy, gdy już oficjalnie ją kupiła podarowała ją Tii.
- Ona jest taka piękna! Dziękuje ci! - uśmiechnęła się dziewczyna, bardzo cieszyła się z tego prezentu, sama by sobie jej nie kupiła.
- Nie ma za co, chodźmy bo za chwile zacznie się trening. - odpowiedziała. Dziewczyny popędziły do hotelu, weszły do swojego pokoju żeby przebrać się w stroje treningowe. Po chwili była gotowe i weszły do sali.  Na miejscu była już cała drużyna. Wszyscy z niecierpliwością czekali na nowego zawodnika. Za nimi weszła dziewczyna o blond włosach za ramiona, zielonych oczach i  miłym wyrazie twarzy. Podeszła do Mei.
- Cześć, jestem Elena. - uśmiechnęła się i podała jej rękę.
- Cześć, ja jestem Mei a to jest Tia. Witaj w drużynie! - odpowiedziała uciskając jej dłoń.
- Dzięki. - powiedziała i podeszła do trenera. Micro - Ice nie mógł dopuścić do siebie myśli że nie zobaczy nowego zawodnika, był tego bardzo ciekawy. Przy pomocy D'Joka usadowił się w miękkim fotelu naprzeciwko holotrenera. Odwracając głowę zobaczył ją.
- Ona jest taka piękna. - wyszeptał zszokowany.
- No nie wiem Micro - Ice. - odpowiedział jego najlepszy przyjaciel D'Jok. Trener wszedł do sali.
- Witajcie Snow Kids. Poznajcie Elenę to nasza nowa zawodniczkę, będzie grać na pozycji Micro - Ica. Wchodźcie do holotrenera. Postarajcie się jak najczęściej do niej podawać.
Drużyna znajdowała się już na swoich pozycjach. Rocket przejął piłkę podał do Tii, która minęła obrońców i kopnęła piłkę do Eleny. Napastniczka nie miała pozycji do strzału, ale nie podała do D'Joka tylko strzeliła. Piłka wzbiła się wysoko w powietrze i wylądowała w bramce.
- Świetnie Elena! - krzyczał trener. Dziewczyna uśmiechnęła się zarozumiale do Mei.
- Snow Kids koniec treningu na dziś! Mecz z Shadowsami jest dopiero za tydzień, więc mamy czas, ale jutro zagramy mecz towarzyski z Warrenem i jego drużyną. Podczas tego meczu macie podawać piłkę do Eleny. D'Jok zrozumiałeś? Nie strzelaj tylko podawaj do Eleny.
- Co?! Trenerze wszystkie piłki mam podawać do w ogóle nie doświadczonej zawodniczki? - krzyknął wściekły.
- Tak, nie mów tak do niej, ona gra lepiej niż ty. - odpowiedział stanowczo. D'Jok musiał ochłonąć po tym wszystkim co się stało wraz z resztą drużyny opuścił salę treningową.
- Arch, jesteś tego pewien? - spytał Clamp
Tak , jestem pewien. - odpowiedzial.
- Jak uwazasz. - westchnal

4 komentarze:

  1. Witam!
    Myślę, że coraz lepiej sobie radzisz! Jednak za mało opisów uczuć. To mnie denerwuje ale pozostałe jest ok. Czekam na ciąg dalszy!!
    M.Bielak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz, dodałam odpowiedź dość późno, ale mam nadzieję że się poprawiłam.
      ; -)

      Usuń
  2. Świetny czekam z niecierpliwością na następny post!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz, miło znać twoją opinie o moim opowiadaniu. ; - )

      Usuń